Witajcie, wróciłam. Znowu. Wybaczcie. Co przyniosłam? Trochę staroci, zależałych na półce wspomnień z kurzy wytarte zdjęcia Asi.
Pamiętacie ten "niewypał" sprzed 2 lat? Proszę bardzo, odkopane. Teraz
dopóki mam dostęp, będę nadrabiała wszystkie zaległości by mieć czyste
sumienie. Ale spokojnie, pod koniec lutego zapowiadam świeżynki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz