wtorek, 22 marca 2016

księżyc płacze zielonymi łzami

Cześć. Pewnie teraz to wielka niespodzianka dla niektórych, że odkopałam TE starocie i że w końcu je udostępniłam. No cóż, przepraszam. Nie wiedziałam, że mi to aż tyle czasu zajmie. W końcu życie mi pozwoliło się za nie zabrać i w końcu skończyć. A zatem przed Wami Julka i Ada.