sobota, 9 marca 2019
pojąc się wiosny zapachem
Hej :) No i mamy marzec, powrót na uczelnię, a zatem znowu mało czasu. Ale wykorzystałam dzisiejszy wieczór i wróciłam do zeszłorocznej wiosny. Razem z Karolą buszowałyśmy wśród krokusów na Jasnych Błoniach. Co jak co, ale jej zdjęć mam najwięcej do nadrobienia, dlatego będą się przeplatać z innymi osobami, żeby nie być monotonnym. Wybrałam akurat te zdjęcia, bo faktycznie czuje się w powietrzu nadchodzącą wiosnę. Dość zimnych wiatrów i deszczy, poprosimy słoneczko i zielone drzewa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz