czwartek, 6 sierpnia 2015

Różne są drogi, a u końca każdej..

Cześć wszystkim na "nowym" blogu. Jak widać zmieniło się dość sporo, bo i nazwa, i widok jest jakiś taki bardziej przejrzysty i ogólnie wszystko wygląda lepiej. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie i jestem zadowolona z wprowadzonych zmian. No.. może poza tym, że nie można wyświetlić zdjęć jak kiedyś. :| Ale nie można mieć wszystkiego.
Mówiłam, że może i nowa notka się pojawi.. Cóż, z opóźnieniem właśnie się pojawia :P
Nadrabiam zaległości, może i bym chciała wrócić do czegoś nowego, ale trochę brakuje mi zapału i mam silną potrzebę posiedzenia w starociach. Zdjęcia z dzisiejszego posta należą do zbioru najnowszych- zrobiłyśmy je kilka tygodni temu i w sumie zajmowałam się nimi z wielkim oporem, bo najzwyczajniej w świecie nie jestem z nich do końca zadowolona.. Ale i tak publikuję, co mi tam ;)
Tak więc dzisiaj trochę (niemiłej) Oli ♥ :



Serio nie wiedziałam czy lepiej b&w czy kolor..

























 













.. Różny jest cel przybycia: brama, łóżko,
Czerwony krzyż pocałunku..
Lub znak nieskończoności w uczniowskim zeszycie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz